2012/05/29

Recyklingowe ciastka (Ciastka z resztek z sokowirówki)


Zastanawiacie się co zrobić z resztkami, które zostały w sokowirówce?? Czytajcie dalej :)

Jestem wielką fanką recyklingu w każdej postaci ;) Nie lubię też marnować jedzenia. Z racji tego, że w mojej kuchni pojawił się ostatnio nowy nabytek w formie sokowirówki, zostaje mi dużo sokowirówkowych resztek. Przerabiam je na sałatki ale ile można ;)??!! Wpadłam więc na pomysł, żeby zrobić z nich ciastka, bo w sumie czemu nie ;) ??!! No i oto one: pyszne, miękkie i zdrowe. Nie za słodkie, idealne do popołudniowej herbatki, albo na drugie śniadanie do pracy/szkoły. Polecam :)

Ciastka wersja podstawowa:

Składniki na ok 20 ciasteczek:
  • 1 szklanka resztek z sokowirówki (marchew, jabłko, banan)
  • 10 łyżek mąki
  • 4 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50 g roztopionego masła
  • 1 jajo

Przygotowanie:

Suche składniki mieszamy w osobnej misce. W większej miski mieszamy pozostałe składniki, a następnie łączymy z nimi suche. Całość dokładnie mieszamy. Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego (jeśli będzie wam się kleić ciasto, wystarczy posmarować sobie lekko ręce oliwą). Kładziemy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 15 minut w 180*. Gotowe :) Można lekko ostudzić ale na ciepło są równie pyszne :)


Ciastka w wersji lekko zmodyfikowanej:

Składniki:
  • takie jak w/w przepisie 

    plus
  • 5 łyżek płatków owsianych
  • 5 łyżek posiekanych orzechów włoskich (można zastąpić słonecznikiem, dynią albo wiórkami kokosowymi jeśli lubicie)
Przygotowanie:

Takie jak w przepisie podstawowym :)

Mam nadzieję, że będą Wam smakować. Ja z pewnością będę dalej modyfikować te przepisy ;)Was też do tego zachęcam :) !!!


Akcja Ogryzek - kreatywne wykorzystanie resztek!Organizator: lilithin

2012/05/22

ANZAC cookies - ciasteczka owsiano - kokosowe


Po długich i żmudnych poszukiwaniach wreszcie znalazłam ... idealne ciasteczka owsiane :]. Nie jakieś zapychające wstrętne suchacze tylko przepyszne i wręcz uzależniające ciasteczka owsiano - kokosowe :) Te cudeńka są kruche i jednocześnie miękkie w środku. Jak dla mnie rewelacja i mają u mnie 1 miejsce :)

Wypróbujcie koniecznie!

Składniki (na ok 20 ciastek)
  • 1 szklanka mąki
  • 1 szklanka płatków owsianych (górskich)
  • 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru
  • 1 szklanka wiórków kokosowych
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 120 g masła
  • 2 łyżki miodu/golden syrup
  • 1 łyżka wrzątku
  • 1/2 łyżeczki sody

Przygotowanie:

W większej misce połączyć wszystkie suche składniki, z wyjątkiem sody. W małym rondelku rozpuścić masło z miodem. Następnie w malutkiej miseczce połączyć wrzątek z sodą i dobrze wymieszać. Taką miksturę oddać do rozpuszczonego masła. Wymieszać całość i dodać do suchych składników. Wszystko dobrze wymieszać. formować kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczać*  (ciastko będzie dość sypkie ale jak przez chwilę pougniata się w dłoniach to będzie w sam raz :]). Kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec 12 minut w 180* (do momentu aż będą złociste). 

Polecam jeść jeszcze ciepłe, takie lekko przestudzone ;)


* (Wikipedia) Nazwa ciasteczek pochodzi od Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC). Legenda głosi, że przepis na nie został wymyślony w taki sposób, aby ciasteczka te przetrwały bez problemu długą podróż z Australii do żołnierzy ANZAC walczących w Europie

* nie spłaszczajcie za bardzo bo wtedy będą bardziej suche

* przepis znalazłam tutaj (swoją drogą polecam kanał tej przesympatycznej pani :])




2012/05/20

Jajko w awokado



Idealna propozycja na niedzielne spokojne śniadanie (i nie tylko ;). Prosta, smaczna i zdrowa :) U mnie z pewnością będzie się często pojawiać.

Składniki:
  • awokado
  • jajko
  • oliwa z oliwek/ masło (opcjonalnie)
  • sól i pieprz
  • dowolne kiełki
Przygotowanie:

Awokado kroimy na pół i uwalniamy z pestki ;) Następnie kroimy na ok 1,5 cm plasterek (nie obieramy) i poszerzamy miejsce po pestce, tak aby zmieściło się jajko ;). Do małego pojemnika wbijamy jajo. Na patelnię z niewielką ilością oliwy lub masła (można pominąć) kładziemy awokado i we wgłębienie wlewamy wcześniej rozbite jajko. Przykrywamy przykrywką i smażymy kilka minut aż jajko będzie miało pożądaną konsystencję. Doprawiamy solą i pieprzem oraz posypujemy kiełkami i zajadamy :)

Smacznego!
 

2012/05/13

Panir - tradycyjny indyjski ser domowy



Panir jest tradycyjnym indyjskim serem domowym, wyglądem przypomina nasz polski ser biały ale jest delikatniejszy w smaku i nie jest taki ciężki. Panir można użyć do rożnych potraw (można smażyć i piec ponieważ się nie topi) albo jeść samego. Polecam serdecznie :)

Składniki:
  • 1.5 l pełnego mleka (nie może być UHT)'
  • 200 g jogurtu naturalnego
  • soku z 1/2 cytryny

Przygotowanie:

Mleko doprowadzić do wrzenia, gdy  zacznie się gotować, wlewać powoli wcześniej zmieszany jogurt z sokiem z cytryny, cały czas delikatnie mieszając. Najpierw mleko zrobi się przezroczyste, a potem zacznie oddzielać się gąbczasty ser – panir. Jeśli serwatka nie zrobi się przezroczysta, należy dodać jeszcze soku z cytryny. Kiedy ser oddzieli się już całkowicie od serwatki, trzeba wyłączyć gaz. Wcześniej przygotować sitko z wyłożoną gazą. Gotowy ser przelać na sitko. Im dłużej trzyma się serwatkę z serem na gazie, tym ser jest twardszy.

Smacznego :) 

* z tej porcji powinno wyjść około 175 g sera panir
* Pomysł zaczerpnięty tutaj.

2012/05/02

Koktajl szpinakowo - bananowy (Raw food)




Wiem, nazwa może nie brzmieć zachęcająco ;) Ja natomiast lubię testować różne ciekawe smaki, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego koktajlu ;) I w tym momencie jest on jednym z moich ulubionych. Prosty i orzeźwiający z mnóstwem witamin. Na wiosnę takie lubię najbardziej! Zachęcam gorąco do wypróbowania :) 


Składniki: 
  • 50 g surowego szpinaku*
  • 2 dojrzałe banany
  • pół szklanki wody


Przygotowanie:


Sposób wykonania jest bardzo prosty – wszystkie składniki miksujemy w blenderze. Jednak koniecznie w określonej kolejności: Najpierw szpinak miksujemy w blenderze z wodą i dopiero kiedy jest on dokładnie rozdrobniony dodajemy banany. Gotowe. Ważne jest żeby zachować tą kolejność. Smacznego :)!




*W idealnym świecie najlepiej by było jakby trafił się szpinak z ekologicznej polskiej uprawy no ale wiadomo, że różnie to bywa ;)

*Przepis zaczerpnięty z Magazynu Vege nr 2/2012