2012/11/21

Pizza z hummusem, cukinią i bakłażanem





Ostatnio dużo się dzieje. Szykują się zmiany. Dużo zmian. Ale dobrych :) Czasu jest jak na lekarstwo ale na posta zawsze coś się znajdzie ;)

Chyba już gdzieś na blogu wspominałam o mojej hummusowej miłości ;) No a tutaj jej kolejna odsłona. Jak przygotowuję tą przekąskę zawsze mam jej potem dużo w lodówce, dzięki temu można ją zjeść na różne sposoby. Dzisiejsza propozycja nadaje się w sam raz na kolację albo lunch do pracy.

Składniki na ciasto:
  • 1/2 kg mąki pszennej (z pszenną pełnoziarnistą też jest świetne!)
  • 1/2 łyżki soli
  • 1 łyżka miodu
  • 300 ml wody
  • 10 g świeżych drożdzy
  • 2 łyżki oliwy z oliwek

Dodatki do pizzy:
  • hummus (najlepiej klasyczny)
  • 1-2 małe cukinie
  • 1 mały bakłażan
  • kilka czarnych oliwek
  • ser camembert 

Przygotowanie:


W wodzie rozpuścić drożdże, dodać miód i oliwę z oliwek. Do miski wsypać mąkę i sól. Dodać drożdżową miksturę i wszystko razem pomieszać drewnianą łyżką aż cała woda zostanie wchłonięta. Przełożyć na blat i zagnieść aż ciasto będzie gładkie. Początkowo może wydawać się za mokre ale po paru chwilach będzie już dobrze się zagniatało. Przełożyć je do miski, posypać mąką, przykryć ściereczką i odstawić na ok 1 h aż wyrośnie.

Kiedy ciasto będzie już wyrośnięte rozłożyć je na blaszce do pieczenia a na nie położyć dodatki - posmarować hummusem, ułożyć bakłażana i cukinię. Na wierzch posypać pokrojonymi drobno oliwkami i ułożyć serem camembert w plasterkach. 

Wskazówki:

Jeśli chodzi o dodatki. Hummus najlepiej będzie pasował w klasycznym smaku ale jeśli macie ochotę spróbować z innym smakiem do śmiało. Pewnie też świetnie będzie smakować.Można użyć mojego przepisu na hummus z ogórkiem kiszonym tylko pominąć w składzie ogórka ;)

Cukinię i bakłażana lekko posoliłam i podsmażyłam na patelni aby potem nie puściły mi za duzo wody.

Ja piekłam na kamieniu do pizzy (serdecznie wam polecam!) więc procedura wyglądała trochę inaczej. Najpierw trzeba nagrzać piekarnik do 180*, wstawić kamień na kratce i nagrzewać go ok. 15 - 20 minut. Następnie wyjąć kamień razem z kratką, przełożyć na niego rozwałkowane ciasto, położyć dodatki i do piekarnika na następne 20 minut.

 
:)

2012/11/15

Tahinki - kruche sezamowe ciasteczka




Od ostatniego posta minęło sporo czasu ale na szczęście wracam już (mam nadzieję!) do regularnego pisania. Pozwolę sobie zrzucić winę na przeprowadzkę a potem na problemy z komputerem ... póki co komputerowy kryzys zażegnany a ja jestem w dużej mierze przeprowadzona ;)


Ten przepis będzie miał trochę wspólnego z poprzednim ;) Chodzi o pastę tahini, którą uwielbiam dodaną do hummusu. Buszując w sieci znalazłam także inne dla niej zastosowanie tym razem na słodko. Ciasteczka są nie za słodkie, idealne do herbaty jak również pięknie zapakowane super będą się  nadawać jako jadalny prezent dla bliskich na zbliżające się Święta BN.

Składniki:
  • 1/2 szklanki oleju kokosowego w temp. pokojowej lub masła
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 1/2 szkalnki Tahini
  • 3 – 5 łyżek mleka ryżowego (zwykłe mleko też się sprawdzi)
  • 1 łyżka świeżo startej skórki z cytryny,
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
  • 1 i 1/4 szklanki mąki orkiszowej
  • 2 łyżki skrobii kukurydzianej,
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 1/2 łyżeczki soli,
  • 1/4 szklanki czarnego sezamu*

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzać do 170*. Do większej miski dodać olej/masło i utrzeć palcami z cukrem (trochę jak na kruszonkę).Następnie dodać tahini, mleko i skórkę oraz ekstrakt waniliowy.Wszystko razem wyrobić. Dodać sypkie składniki. Wyrobić ciasto aż będzie gładkie. Rozwałkować i wykrawać ciasteczka. Piec około 15 minut.


Smacznego!



* można użyć zwykłego sezamu jeśli nie macie czarnego natomiast po pierwsze nie będzie walorów kolorystycznych ;) a po drugie smak też będzie się trochę różnił.

2012/11/14

Chocolate Coconut Bars czyli czekoladowo-kokosowe kwadraty




Coś dla wielbicieli kokosowych słodkości albo batoników Bounty ;) Bardzo proste i nie za słodkie - takie w sam raz. Udadzą się każdemu!
Zrobiłam je na urodziny mojej przyjaciółki Ani i rozeszły się migiem ;)

Składniki:
/ przepis zmodyfikowany zaczerpnięty z TheFrugalChef /
  • 225 g herbatników Digestive
  • 125 g rozpuszczonego masła
  • 400 g wiórek kokosowych
  • 1 puszka (400 g) mleka skondensowanego słodzonego
  • 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • 200 - 300 g gorzkiej czekolady (można dać pół na pół z mleczną)*

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzać do 180*.

Herbatniki pokruszyć, dodać roztopione masło i wymieszać. Prostokątną formę (o boku 30 cm) wysmarować masłem. Ciasteczkowy spód wyłożyć na blachę, ugnieść i schłodzić 10-15 minut.

Wiórki kokosowe i mleko skondensowane umieścić w większej misce. Wymieszać dobrze do połączenia składników. Rozsmarować masę na przygotowanym herbatnikowym spodzie. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 20 minut aż brzegi będą lekko złote. Ostudzić.

Kiedy ciasto będzie już ostudzone do rondelka wlać śmietanę kremówkę. Podgrzać do momentu pojawienia się pierwszych bąbelków. Nie zagotować! Dodać połamaną czekoladę i odstawić na 2 - 3 minuty. Następnie mieszać do momentu rozpuszczenia się czekolady. Kiedy masa będzie gładka wylać na ostudzony spód. Wstawić do lodówki aby czekolada stężała. Kroić na kwadraty i podawać :)

Smacznego!

* ja dałam 200 g (pół na pół - gorzka z mleczną i moja polewa była dość miękka. Jeśli chcecie mieć twardszą dodajcie więcej czekolady)

2012/11/06

Makaron z buraczkowym sosem


Czyż nie wygląda zachęcająco? Na mnie ten przepis zadziałał, głównie przez cudowny kolor ale także przez niecodzienne połączenie. Buraczki przeważnie jadam w innej formie ale odkąd spróbowałam ten przepis dodałam do repertuaru także taką wersję. Buraki posiadają mnóstwo witamin i minerałów. Mają bardzo dobroczynny wpływ na nasz organizm więc tym bardziej zachęcam do wypróbowania tego przepisu!

Składniki:
  • 300 g buraków (3-4 średnie)
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 2 łyżki czerwonego wina wytrawnego
  • 1/2 szklanki startego parmezanu (plus do podania)
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka cukru
  • 250 g razowego makaronu (rurki, świderki - na jaki macie ochotę)
  • sól morska i pieprz do smaku
  • 1-2 łyżki maku

Przygotowanie:

Buraczki w łupinkach ugotować do miękkości (na parze albo we wrzątku). Następnie ostudzić i obrać ze skórki. Zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (tych na których ściera się buraczki na ćwikłę). 

Ugotować makaron tak jak lubicie najbardziej.

Na patelni albo w woku podgrzać oliwę, a na niej czosnek (uwaga żeby się nie przypalił!). Kiedy zapach czosnku będzie już bardzo intensywny dodać starte buraczki. Doprawić octem balsamicznym, winem, solą i pieprzem. Dodać cukier i mleko. Wszystko pogotować chwilę aż zgęstnieje. Dodać parmezan.
Na suchej patelni podprażyć mak ok. 1 min.

Do buraczkowej mikstury dodać ugotowany makaron oraz mak i wymieszać. Podawać posypane parmezanem.

Smacznego!


* podstawowy przepis znaleziony u BevCooks

2012/11/02

Dyniowe croissanty



Ostatnio dużo się dzieje także bez zbędnego rozpisywania się przedstawiam Wam prosty i pyszny przepis na szybkie śniadanie albo podwieczorek. A dzięki dyniowym przetworom będę mogła cieszyć podniebienie takim smakołykiem nawet w środku zimy ;) Serdecznie polecam!

Składniki:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 250 g sera białego (najlepiej 3x mielony)
  • 125 g puree z dyni
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 5 łyżek cukru pudru
  • 1 żółtko + 1 jajko
  • cukier cynamonowy do posypania (albo inny)

Przygotowanie:

Ser biały mieszamy z puree z dyni, żółtkiem, cynamonem i cukrem. Następnie arkusz ciasta francuskiego kroimy na kwadraty. Każdy kawałek smarujemy w środku rozkłóconym jajkiem, kładziemy 1-2 łyżki nadzienia i zaklejamy brzegi na kształt trójkąta. Następnie układamy na papierze do pieczenia, smarujemy wierzch resztą jajka, posypujemy cukrem cynamonowym (może być też zwykły cukier albo cukier brązowy). Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180* i pieczemy około 15-17 minut aż będą rumiane. Studzimy i zjadamy!

Smacznego!

2012/10/29

Торт Муравейник czyli Tort Mrowisko




Dość długo miałam kontakt z językiem rosyjskim ale jakoś nigdy nie próbowałam przygotowywać rosyjskich specjałów. W tym momencie nie używam już tego języka i w ramach powtórek w domowym zaciszu czytuję sobie czasami rosyjskie strony z przepisami doskonaląc jednocześnie swój warsztat językowy i kulinarny ;) I tak oto trafiłam na ten pyszny smakołyk. Nie jest to typowy tort. Raczej bliżej mu do deseru albo kruchego ciasta. Jedno jest jednak pewne - w smaku jest obłędny. Banalnie prosty do wykonania. Nie może się nie udać! Spróbujcie koniecznie!

Jako ciekawostkę podam, że znane nam orzechy włoskie w Rosji znane są pod nazwą orzechów greckich ;)


Торт Муравейник - Tort Mrowisko
/przepis zmodyfikowany z tej strony/


Składniki na ciasto:
/ na 2 mniejsze albo 1 większy/
  • 100 g zimnego masła
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru pudru
  • szczypta soli 
  • 125 ml mleka 
  • 1 żółtko
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Przygotowanie:

Mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sól wsypujemy do większej miski i mieszamy. Dodajemy zimne masło pokrojone w mniejsze kawałki. Ucieramy palcami jak na kruszonkę. Następnie dodajemy żółtko i mleko. Zagniatamy ciasto aż będzie gładkie. Tworzymy kulę, zawijamy ją w folię i dajemy do lodówki na kilka godzin a nawet całą noc (można dać do zamrażalnika na pół godziny do godziny).

Nagrzewamy piekarnik do 180*.

Schłodzone ciasto ścieramy partiami na tarce o grubych oczkach i układamy na blaszce. Ważne aby układać je po jednej warstwie. Pieczemy ok 25 - 30 minut, mieszając co 10 minut aby kruszonka się równomiernie podpiekła na złoty kolor.

Po upieczeniu dodajemy wszystko z powrotem do dużej miski i po ostudzeniu rozgniatamy na mniejsze kawałki (nie za drobne).

Składniki na krem:
  • 100 g miękkiego masła
  • 200 g (1/2 puszki) mleka skondensowanego słodzonego
  • pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 50 g orzechów włoskich
  • 5 łyżek maku
  • dodatkowo mleczna czekolada do posypania

Przygotowanie:

Masło miksujemy około 2-3 minut na gładką masę. Następnie, cały czas miksując, dodajemy łyżka po łyżce mleko skondensowane. Miksujemy aż powstanie gładka masa. Na koniec dodajemy ekstrakt waniliowy.

Do kruchego ciasta dodajemy orzechy włoskie i mak. Wszystko razem mieszamy. Wlewamy maślaną masę i mieszamy wszystko do połączenia składników.

Układamy na talerzu 2 mniejsze kopce albo jeden większy. Posypujemy startą mleczną czekoladą. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Tort spokojnie można zrobić nawet dwa dni wcześniej, będzie się wtedy idealnie kroił.

Smacznego!


2012/10/27

Ciasto gruszkowo - ziemniaczane



Ciasto, co prawda miało być wczoraj, ale z przyczyn ode mnie niezależnych zabrałam się za nie dopiero  wieczorem. I dzisiaj do zdjęć dotrwało tylko tyle ile widać na zdjęciu ;) Więc chyba lepszej rekomendacji nie trzeba ;)

Za wspólne pieczenie dziękuję dziewuszkom: Uli, Ewie i Kasi :) Mam nadzieję, że do następnego!

Składniki:
  • 1 ziemniak (130 g)
  • sól
  • 150 g miękkiego masła
  • 150 g cukru (w oryginale 200)
  • 3 jajka
  • 1 mała łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 150 g mąki
  • 100 g orzechów laskowych zmielonych (ja dałam 50 g zmielonych migdałów i 50 g zmielonych orzechów laskowych)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 duże łyżki soku z cytryny
  • 100 g białej czekolady
  • 2 gruszki
Przygotowanie:

Ziemniaka obrać i ugotować w osolonej wodzie. Wystudzić. Zrobić z niego puree.
Masło, cukier i  szczyptę soli utrzeć na gładką masę. Stopniowo wbijać jajka i ucierać. Dodać puree ziemniaczane i ekstrakt z wanilii.
Mąkę z orzechami (u mnie mieszanka orzechów i migdałów) wymieszać. Proszek do pieczenia połączyć z sokiem z cytryny. Mieszać, aż dobrze się spieni. Następnie wszystko połączyć.
Czekoladę grubo posiekać. Obrane gruszki pokroić na kawałki. Dodać do ciasta.
Piekarnik rozgrzać do 180 st. (z termoobiegiem 160).
Keksówkę o dł. 30 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą (albo wyłożyć papierem do pieczenia). Wylać ciasto. Piec ok. 50-60 min (mi pieczenie zajęło około 1 h i 10 min).
Smacznego!
* Pochodzi z niemieckiej gazety “Sweet Dreams” nr sierpień-wrzesień-październik 2012

2012/10/22

Creamy Lime Squares - czyli Limonkowe kwadraty



Uwielbiam kolor zielony. Symbol nadziei, szczęścia i dobrego losu. Nie ma nic fajniejszego niż przepyszny kawałek ciasta na dobry początek udanego tygodnia! Już od samego patrzenia człowiek nastraja się pozytywnie. A w razie "W" będzie służyć jako pocieszałka ;)

Składniki na ciasto:
  • 1 szklanka mąki
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 1/4 łyżeczki soli morskiej
  • 115 g zimnego masła
Krem limonkowy:
  • 1 1/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 4 jajka
  • starta skórka z 2 limonek
  • 2/3 szklanki wyciśniętego soku z limonki (mi wyszło z 5 szt.)
  • zielony barwnik (opcjonalnie)
  • cukier puder do oprószenia

Przygotowanie: 

Nagrzać piekarnik do 180*.

W misce pomieszać mąkę z cukrem i solą. Wkroić zimne masło i rękami zagnieść gładkie ciasto (chwilę trzeba nad nim popracować). Następnie rękami wgnieść je w blachę wysmarowaną masłem (można użyć tortownicy albo foremki na tartę o średnicy 23 cm albo niedużej prostokątnej blaszki). Nakłuć ciasto w kilku miejscach widelcem i włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec 20 minut aż będzie lekko złote.

Podczas gdy spód będzie w piekarniku robimy krem.

W dużej misce wymieszać mąkę z cukrem. Następnie wbijać po jednym jajku i miksować za każdym razem. Dodać skórkę ze sparzonych limonek, sok i ewentualnie zielony barwnik dla ładnego koloru. Zmiksowac do połączenia.

Wylać na podpieczony spód i włozyć z powrotem do piekarnika na kolejne 20 minut aż masa będzie zcięta. Ostudzić i włożyć na kilka godzin do lodówki a najlepiej na całą noc.

Smacznego :)


* przepis znalazłam tu

2012/10/17

Chleb pszenno-razowy na żytnim zakwasie





Z małym opóźnieniem ale jest :) żeby nie było, że nie świętowałam Światowego Dnia Chleba ;) Chleb jest pyszny i bardzo prosty w przygotowaniu. Przepis przed modyfikacjami znalazłam u Ewy - mojego chlebowego guru ;)

Składniki:
  • 250 g mąki pszennej (użyłam 650)
  • 250 g maki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 plaska łyżeczka soli
  • 300 g letniej wody
  • 8 g świeżych drożdży lub 1 łyżeczkę suchych
  • 150 g zakwasu żytniego (dokarmionego 8-12 godzin wcześniej, pracującego)
  • 3 łyżki maku

Przygotowanie:

Wszystkie składniki według kolejności włożyć do dużej miski. Mieszać  łyżką a potem zagnieść ręką (można też połączyć za pomocą miksera). Ciasto powinno być dość gęste. Następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 2h. Gdy ciasto już wyrośnie przełożyć je do wysmarowanej tłuszczem keksówki i odstawić do wyrośnięcia na ok 1h. Nagrzać piekarnik do 210*. Przed samym pieczeniem spryskać chleb oliwą i posypać lekko mąką. Piec chleb ok. 40 minut. Studzić na kratce.



Smacznego!

2012/10/12

Brokułowa tarta na spodzie z brązowego ryżu

Uwielbiam tarty wszelkiego rodzaju. Idealne jako lunch w pracy albo na kolację w towarzystwie dużej ilości sałaty z sosem winegret :) Mimo, że lubię te przysmaki na tradycyjnym mącznym cieście, ta wersja bardzo mi zasmakowała. Super propozycja na podanie ryżu w innej wersji niż na sypko. Z pewnością można ją robić z rożnymi innymi warzywami. W zasadzie z tym co akurat macie pod ręką ;)





Składniki:
  • 100 g suchego brązowego ryżu 
  • 1 1/2 szklanki startego sera żółtego
  • 4 jajka
  • 1 szklanka mleka
  • 1 brokuł (pokrojony na mniejsze kawałki)
  • 1 mały por
  • szczypta gałki muszkatołowej 
  • sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:

Nagrzać piekarnik do 180*.
Ryż ugotować i przestudzić. Przełożyć do niedużej miski i pomieszać go z 1/2 szklanki startego sera żółtego i 1 jajkiem. Przygotować formę na tartę (wysmarować masłem) i przełożyć do niej ryżową masę. Rozłożyć równomiernie na całej foremce, łącznie z brzegami. Piec w nagrzanym piekarniku przez około 10 minut.  

Pozostałe 3 jajka zmiksować z mlekiem i przyprawić. Por podsmażyć na patelni. Na podpieczony spód wyłożyć brokuły, podsmażony por,  posypać pozostałym serem i zalać masą jajeczną. Ponownie włożyć do piekarnika i piec przez ok 35-40 minut aż będzie złoto-brązowe, a masa jajeczna będzie ścięta.

Jeśli jemy od razu po upieczeniu to zalecam wyjąć z piekarnika i zostawić na około 10 minut aby zapiekanka chwilę odpoczęła ;) (lepiej się kroi)

Smacznego !




* pomysł przed modyfikacją znaleziony tu.

2012/10/08

Dyniowy crème brûlée



Sezon dyniowy w pełni więc i u mnie nie może zabraknąć dyniowych przepisów ;) Póki co większość dyni ląduje w słoikach i zamrażalniku aby potem była jak znalazł do dyniowych wypieków :). Crème brûlée to jeden z moich ulubionych deserów. Uwielbiam tą łamiącą się pod łyżeczką cukrową skorupkę. Mniam! :) W tej wersji nuta dyniowa jest mocno wyczuwalna natomiast mi to bardzo odpowiada :)

Składniki :
  • 1/2 szklanki jasnego cukru Muscovado
  • 3 żółtka
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • 1 szklanka pure z dyni
  • 1 szklanka śmietany 30%
  • cukier brązowy trzcinowy do posypania
Przygotowanie: 

Rozgrzać piekarnik do 170* i zagotować w czajniku wodę do kąpieli wodnej.
Żółtka ubić z cukrem i cukrem z wanilią na gładką puszystą masę. Następnie dodać pure z dyni i zmiksować. W rondelku podgrzać śmietanę (aż zacznie parować). Następnie wlewać ją po trochę do masy z  żółtek (energicznie mieszać aby żółtka się nie ścięły). Usunąć pianę, która powstała. Masę rozlać do kokilek. Włożyć do większej blachy i nalać wody mniej więcej do połowy kokilek. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w kapieli wodnej przez ok. 30 minut. Nastepnie wyjąć kokilki z wody i odstawić do wystudzenia. Jak już ostygną należy wstawić je do lodówki na minimum 3-4 h a najlepiej całą noc. Przed podaniem posypać cukrem i przypiec palnikiem aż powstanie chrupiąca skorupka.

Smacznego :)

2012/10/01

Hummus z ogórkiem kiszonym




Pozwolę sobie zacytować Kasię i Barta z Hummusu Amamamusi (jeśli będziecie w Krakowie koniecznie wypróbujcie ich hummus! - obowiązkowo marchewkowy :)

"Hummus, hmmmm, nie wiem, jak on to robi,
ale zakochujesz się w nim od pierwszego kęsa.
W paszporcie jako kraj pochodzenia ma wbitą Libię,
ale wizy są z Izraela, krajów arabskich i Kaukazu.
Szlaja się, lowelas. Rozwalony na talerzu, z poczuciem
absolutnej wyjątkowości, cierpliwie czeka na pitę, macę, bagietkę.
Co ma w sobie ten maślany w smaku koleś, że omota, 
przywiąże i uzależni najbardziej opornych? 
Ha, cieciorkę! Tahini, cytrynę, czosnek i oliwę!"

Nic dodać nic ująć ;) Chociaż może jeszcze coś dla tych, którzy nie próbowali .... Jest bogaty w witaminę C, B6, kwas foliowy, żelazo, mangan, białko, błonnik pokarmowy i kwasy tłuszczowe jednonienasycone. 

Hummus lubię już od dawna ale w sierpniu będąc w Krakowie postanowiłam, że koniecznie muszę spróbować Hummusu Amamamusi gdyż słyszałam o nich wiele dobrego. Na pierwszy ogień poszedł marchewkowy. I przepadłam na dobre ;) Na wynos do domu kupiłam jeszcze 3 opakowania ;)

Ale wracając do mojego przepisu, o którym ma być mowa ;) W domu zaczęłam sobie kombinować różne rodzaje hummusu aby chociaż trochę odzwierciedlić tamten obłędny smak. I pomyśłałam a co jakby zrobić jakąś "swoją" wersję :)? Bardzo smakował mi klasyczny hummus z ogórkiem kiszonym więc pomyślałam, że dlaczegóżby nie zrobić hummusu o takim smaku? I oto powstał jeden z pyszniejszych hummusów jakie jadłam :)

Składniki:
  • 125 g suchej ciecierzycy (wyszło mi około 2 szklanek ugotowanej)
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/4 szklanki oliwy z oliwek
  • 3 łyżki tahini
  • sól i pieprz do smaku
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego
  • sok z połowy cytryny
  • 3 - 4 łyżki wody z gotowania ciecierzycy
  • 3 średnie ogórki kiszone
Przygotowanie:

Ciecierzycę namoczyć na noc, następnie odcedzić z pozostałej wody. Zalać wrzątkiem i gotować około 1.5 h aż będzie miękka. Odcedzić. Jeszcze ciepłą wrzucić do miski, dodać pozostałe składniki oprócz wody i ogórków. Zmiksować na gładką masę. Jeśli potrzeba dodawać po jednej łyżce wody aż uzyskamy pożądaną konsystencję. Ogórki kiszone pokroić w drobną kostkę. Dodać do hummusu. jeszcze raz zmiksować tylko do połączenia składników. idealnie smakuje z chlebem pita i ze świeżą bagietką o każdej porze dnia i nocy ;) 

2012/09/27

Czekoladowo-pomarańczowy budyń z awokado




Deser jest kapitalny - tyle można w skrócie powiedzieć ;) Idealny jako poobiedni smakołyk ale także jako deser przy bardziej uroczystej okazji.Bardzo prosty w przygotowaniu. Polecam serdecznie do wypróbowania!

Składniki:
  • 2 średnie dojrzałe awokado
  • 5 łyżek świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • 3 czubate łyżki gorzkiego kakao
  • 3 łyżki syropu z agawy
Przygotowanie:

Awokado obrać, wyjąć pestki i pokroić w małe kawałki. W średniej misce zmiksować je razem z sokiem z pomarańczy na gładką masę. Następnie dodać kakao i syrop z agawy. Zmiksować na gładką masę. Nałożyć do miseczek i schłodzić przed podaniem.

Smacznego! :)

2012/09/14

Szarlotkowy sernik z karmelem





Od kilku dni chodził za mną sernik na przemian z szarlotką ;) Nie mogłam się zdecydować na co bardziej mam ochotę aż znalazłam ten przepis i już wiedziałam, że będzie to idealne połączenie dla kogoś tak niezdecydowanego jak ja ;) Po kilku modyfikacjach wyszło przepyszne ciasto, które nie smakuje ani jak sernik ani jak szarlotka ale jest tak obłędne, że nie doczekało następnego dnia ;) Ja wpisuję je na stałe do mojego repertuaru :)

Składniki na ciasto z tego przepisu:
  • 100 g masła w temperaturze pokojowej
  • 1/2 szklanki cukru cukru
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • 1 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na masę serowo-szarlotkową:
  • 500 g sera białego
  • 1 łyżeczka cukru z wanilią
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 2 jajka
  • 3 średnie jabłka
  • 1 łyżka bułki tartej (u mnie grahamka)
  • 2 łyżki cukru trzcinowego z cynamonem
Składniki na kruszonkę:
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki otrębów (błyskawicznych)
  • 70g masła w temperaturze pokojowej
  • sos karmelowy (ja rozpuściłam cukier aż zrobił się karmel i dolałam do tego podgrzanej śmietanki kremówki w proporcji 1:1)*

Przygotowanie:

Na początek zabieramy się za ciasto. Miękkie masło utrzeć na gładką masę z cukrem. Po kolei dodawać jajko (i zmiksować) a następnie żółtko (i zmiksować). W osobnej misce należy połączyć wszystkie suche składniki. Dodawać po trochę do masy maślanej i miksować do połączenia. Zagnieść kulkę, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez minimum 30 minut.
Nagrzać piekarnik do 180*C. Ciasto rozwałkować na grubość około 0.5 cm*. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i ponakłuwać widelcem. Piec około 13 minut aż będzie lekko złote.

Podczas gdy  ciasto będzie się piekło zabieramy się za masę serowo-szarlotkową. Ser, cukier z wanilią i cukier puder zmiksować na głądką masę a następnie dodać jajka. Jak juz wszystkie składniki będą połączone odstawić na bok.
Jabłka zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać cukier z cynamonem oraz bułkę tartą i wymieszać. Odstawić.

Teraz kruszonka: wszystkie suche składniki wymieszać w niedużej misce dodać masło i połączyć razem aż wyjdzie kruszonka.

Kiedy ciasto będzie upieczone wyjąć z piekarnika. Wylać masę serową, na wierzch położyć starte jabłka i posypać kruszonką. Piec w piekarniku nagrzanym do 180* ok 40 minut. Studzić w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami. Kiedy ciasto przestygnie polać je sosem karmelowym i zostawić w lodówce na minimum 2 h a najlepiej całą noc (o ile wam się uda :P)





Smacznego!

* ( na moją blaszkę 24cmx24cm zużyłam ok 2/3 ciasta)

* za radą Nigelli wsypałam cukier na suchą patelnię i nie mieszałam go tylko co jakiś czas potrząsałam patelnią. W trakcie podgrzałam lekko śmietankę i dolałam do karmelu. Trzeba uważać bo reakcja będzie dość wybuchowa. Następnie przez chwilę pomieszałam aż wszystko się idealnie połączyło.

2012/09/10

Ciasteczka bananowo-owsiane (bez cukru)



Staram się trzymać swojego postanowienia, że w tygodniu nie jem słodyczy jedynie w weekend - ale czasem po prostu muszę i już ;) Żeby mieć czyściutkie sumienie pomieszałam parę składników i zrobiłam sobie ciastka - są pożywne i słodkie ale nie ma w nich grama cukru więc objadać się mogę nimi do woli ;)

Składniki na ok. 20 ciasteczek:
  • 1 szklanka otrębów pszennych
  • 1 szklanka płatków owsianych (błyskawicznych)
  • 3 łyżki sezamu
  • 3 łyżki mielonych migdałów
  • 1 szklanka rodzynek (namoczonych przez 2 godziny w mleku)
  • 3 dojrzałe banany
  • 1/4 łyżeczki kardamonu
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki soli morskiej
  • 5 łyżek oleju
  • 1 jajo
Przygotowanie:

W misce wymieszać suche składniki razem. Następnie rozgnieść banany i wymieszać je z jajkiem i olejem. Połączyć razem z suchymi składnikami, dodać rodzynki i wszystkie składniki wymieszać - najlepiej ręką.
Wilgotną dłonią formować kulki i lekko je spłaszczyć. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok 20 minut w 180* na lekko brązowy kolor. Potem zjadać wszystko do ostatniego okruszka ;)

Smacznego!

2012/09/05

Drożdzówki z sezamem i rodzynkami





.... czyli miękkie i lekko klejące słodkie bułeczki z przepysznym nadzieniem. W sam raz na drugie śniadanie do pracy albo na podwieczorek przy herbatce (zielonej oczywiście ;]).



Składniki na ciasto (na około 8 dużych drożdżówek):
  • 500 g mąki pszennej (u mnie typ 405)
  • 1 łyżeczka soli
  • 7 g suchych drożdży
  • 5 łyżek drobnego cukru
  • 50 g miękkiego masła
  • 225 ml letniego mleka
  • 1 jajko
 
Składniki na sezamowo-rodzynkowe nadzienie:
  • 2/3 szklanki rodzynek
  • 4 łyżki prażonych ziaren sezamu
  • 1 szklanka pokruszonych herbatników Digestive
  • 2 łyżki mleka ryżowego
  • 2 łyżki stopionego masła do posmarowania
  • 2 łyżki cukru trzcinowego do posypania 

Polewa:
  • 1 szklanka przesianego cukru-pudru
  • 3 łyżki ciepłego mleka ryżowego
  • 1 łyżeczka cynamonu
 
Przygotowanie:
Mąkę przesiać. Dodać drożdże, cukier, sól, masło, następnie mleko i jajko. Wymieszać i wyrabiać ręcznie przez kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski, przykryć ściereczką, pozostawić do podwojenia objętości (około 1,5 h).
Ciasto wyjąć, zagnieść, rozwałkować na kwadrat o boku 30 cm. Posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem, następnie posmarować przygotowanym wcześniej nadzieniem. Zwinąć. Zwinięty rulonik pokroić na kilka części i układać stroną rozciętą na blaszce. Przykryć, pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Piec około 20 - 25 minut w temperaturze 200ºC.
Następnie przygotować glazurę: zmieszać składniki na gładką masę. Ostudzone drożdżówki ozdobić polewą.

Smacznego :) 


* Przepis jest połączeniem tego i tego przepisu :)
 

2012/08/30

Versatile Blogger Aword






Pierwszy raz biorę udział w takim przedsięwzięciu ;) Serdecznie dziękuję Ewie za zaproszenie i wyróżnienie :)



Zanim przedstawię wybrane ulubione blogi,przedstawiam zasady zabawy: 
- nominować 15 blogów, które Twoim zdaniem zasługują na wyróżnienie;
- poinformować o tym nominowanych;
- ujawnić 7 faktów o sobie;
- podziękować blogerowi, dzięki któremu otrzymało się nominację (u niego na blogu);
- pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu.


Teraz ujawniam 7 faktów o mnie :)

  1. Miesiąc temu przestałam jeść mięso i póki co dobrze mi z tym i nie zamierzam tego zmieniać :) 
  2. kocham Kraków miłością bezwzględną ;)
  3. sama robię sobie kosmetyki :)
  4. gdybym miała jeść jedną jedyną potrawę do końca życia byłyby to pierogi ruskie ;)
  5. uwielbiam jogę
  6. Mam kartę pływacką ale nie potrafię pływać ;) eh długa historia :P 
  7. mam męża i dwa koty :)   


Z wielką przyjemnością zapraszam i wyróżniam następujące blogi: (kolejność przypadkowa) 

  1. MojeTworyPrzetwory 
  2. Mama Alergika Gotuje 
  3. Veggieola
  4. Trying to cook & bake 
  5. Oliwek w garach 
  6. Madame Edith 
  7. Vegelicious 
  8. Weganie
  9. Dusiowa kuchnia 
  10. Relish it  
  11. Smakowity kąsek
  12. Russkaya (Dziś mam ochotę na .... )
  13. Zielenina
  14. Pomodoro e basilico
  15. Jem korzonki

Pozdrawiam
Gotująca w mniejszym mieście ;) 

2012/08/29

Syrop bazyliowy




Tym razem pomysł na zużycie niewyjściowej (czyt. powiędniętej) już bazylii lub gdy zostanie jakaś przy okazji gotowania ;). Uwielbiam wszelkiego rodzaju syropy (z agawy, klonowy - mniam!) - ale nie byłabym sobą jakbym nie spróbowała zrobić swojego (niestety już nie takiego zdrowego :/)
Ten syrop jest słodki z wyraźnie wyczuwalną bazyliową nutą. Idealny do pełnoziarnistych placków i innych plackopodopnych tworów ;)A co najważniejsze jest bajecznie prosty w przygotowaniu.

Składniki:
  • 1 szklanka jasnego cukru trzcinowego
  • 1/2 szklanki wody
  • 1/2 szklanki świeżej bazylii
Przygotowanie:

Wszystkie składniki umieścić w rondelku (najlepiej z grubym dnem). Doprowadzić do wrzenia. Na średnim ogniu pogotować przez chwilę, od czasu do czasu mieszając - aż cały cukier się rozpuści. Zdjąć z ognia i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Następnie odcedzić i przelać do słoiczka.Przechowywać w lodówce.

Smacznego :)

* oryginalny przepis znalazłam tu :)

2012/08/21

Pesto dyniowo-pietruszkowe


Jak obiecałam w poprzednim poście dzisiaj będzie domowe pesto.Pyszne, aromatyczne smarowidło do chleba (mniam kromka razowego chleba posmarowana pysznym pesto z plasterkiem awokado ;), a także można je użyć z powodzeniem jako składnik farszu lub dodatek do makaronu. Smak czosnku jest wyczuwalny, natomiast nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu - zapewne za sprawą dużej ilości pietruszki :) Serdecznie polecam!



Składniki:
  • 1 szklanka posiekanej świeżej natki pietruszki
  • 3/4 szklanki pestek z dyni (namoczonych przez noc, odsączonych i osuszonych)
  • 1 łyżka siemienia lnianego
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/4 łyżeczki soli morskiej
  • 1/2 szklanki oliwy z oliwek

Przygotowanie:

Pestki dyni i siemię lniane należy dobrze zmielić w młynku. Zmieloną mase przełożyć do miski i dodać posiekanąnatkę pietruszki, zgnieciony czosnek, oliwę i sól. Następnie nalezy wszystko zmiksować blenderem (tudzież innym urządzeniem, które się nada  ;) tak aby powstała gładka masa.
Smacznego!

*Spokojnie może spędzić w lodówce ok 2 tygodni.

* oryginalny przepis znaleziony tutaj

2012/08/17

Faszerowana cukinia z serkiem wiejskim i dyniowo-pietruszkowym pesto




Bardzo lubię faszerowaną cukinię, a biorąc pod uwagę, że ostatnio preferuję bezmięsną kuchnię musiałam wymyślić coś w tym stylu ;) W lodówce było domowe pesto z dyni (przepis będzie następny w kolejności ;) i serek wiejski to wyczarowałam takie oto zdrowe, proste i przepyszne danie. Bardzo polecam!

Składniki:
  • 1 średnia cukinia
  • opakowanie serka wiejskiego (200g)
  • 2 czubate łyżki pesto z dyni (zwyczajne też może być)
  • 1 jajko
  • czosnkowa oliwa z oliwek
  • sól
  • zioła prowansalskie

Przygotowanie:

Cukinię dokładnie myjemy i wyciągamy z niej środek (moja już była mocno dojrzała więc środek nie nadawał się już do jedzenia). Kropimy delikatnie oliwą z oliwek, przyprawiamy solą i ziołami prowansalskimi. Układamy w żaroodpornym naczyniu i przykrywamy folią aluminiową. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180* i pieczemy około 15 minut.
W czasie jak cukinia będzie się podpiekać zabieramy się za farsz. Na sitku dobrze odcedzamy serek wiejski. Następnie w niedużej misce mieszamy pesto z jajkiem i dodajemy do tej mikstury serek wiejski. Gdy cukinia będzie już podpieczona wyciągamy z piekarnika (jeśli będzie na niej dużo wody można ją odlać albo odsączyć ;). Nakładamy farsz i wkładamy do piekarnika na kolejne 15-20 minut (już bez folii aluminiowej) aż farsz się zrumieni.
Podajemy z brązowym ryżem i zajadamy :)
Smacznego!